Najgroźniejszy rekin

11 stycznia 2011

8Żaglice są w stanie przyspieszyć z miejsca do stu kilometrów na godzinę.Rafy koralowe są w morzu tym, czym na lądzie lasy tropikalne. To skupiska niezliczonej ilości stworzeń, które uczą się żyć we wzajemnej harmonii. Są niczym naturalny warsztat tkacki, gdzie wszystkie gatunki, jak nici, są dla siebie nawzajem i kanwą i osobową. Ocean nie przetrwa bez rekinów. Bardzo dużo musimy się jeszcze nauczyć, by zrozumieć rekiny. Im więcej są obserwowane, tym większego szacunku nabiera się dla całej przyrody, nie tylko dla rekinów. To na nas, ludziach spoczywa ogromna odpowiedzialność, by pomóc jej istnieć, bo przecież jesteśmy jej częścią. Świat i tak jakoś przetrwa, ale my w nim być może nie i za wszelką cenę nie wolno do tego dopuścić. Najgorszą sławą wśród rekinów cieszy cię rekin bestia: jest to żarłacz biały, zwany potocznie ludojadem. Występuje w wodach wszystkich oceanów, a ich główne skupiska to północno wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, Kalifornii, gdzie odnotowano najwięcej ataków na ludzi, wschodniej i południowej Australii., aż po przylądek północno zachodni i całego wybrzeża RPA. We wszystkich krajach, gdzie występuje żarłacz biały handel nim i produktami od niego pochodzącymi jest ściśle nadzorowany.Ten nadzór prowadzi ONZ. To wciąż niewiele, ale przynajmniej daje nadzieję. Pingwinie tańce to gatunek, łatwy do upolowania przez rekiny. Nie one jednak są tu największym zagrożeniem. Przez ostatnie pól roku populacja tych nielotów zmalała aż około 90%, a wszystko za sprawą ludzkiej interwencji w środowisko. Wydoby6cie guano znacznie zmniejszyło ich terytorium, o które teraz muszą walczyć z uchatkami. Zanieczyszczenie wody ropą i rybołówstwo redu7kują ich źródła pożywienia. Niezdarne na lądzie, w wodzie czują się, jak ryba, osiągając w niej prędkość prawie dziesięciu kilometrów na godzinę. Rekiny łapią je z powierzchni wody. Natura jednak wie, jak wyrównać rachunki: proste, a jakże efektywne. Skoro mały pingwin umie poradzić sobie z ogromną bestią, to ludziom tez musi się udać, lecz nawet tu takie spotkanie nie jest pewne i musi być sprowokowane. żarłacz nieustannie przypomina o swoim statusie naczelnika tych wód. Wszyscy jesteśmy w stanie dostrzec skalę, na jaką eksploatując naturalne zasoby oceanu, naruszamy całą równowagę ekosystemu. Rekiny są w niebezpieczeństwie, a dzięki temu i my. Z badań wynika, że płetwy z rekina przekroczyły dawkę rtęci aż 42 razy.